Go Bottom
  • Witaj Gość

Autor Wątek: Książki  (Przeczytany 2268 razy)

21 Czerwiec, 2021, godz.19:40:27
Odpowiedź #15

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Michał Klimecki, Gorlice 1915

Wydawnictwo Bellona, 2009

160 stron

Bitwa gorlicka stanowi jeden z nielicznych podczas I wojny światowej przykładów ofensywy, która doprowadziła do przełamania ustabilizowanej linii frontu i jednocześnie do wytworzenia zupełnie nowej sytuacji strategicznej, przenosząc w krótkim czasie działania wojenne na odległość kilkuset kilometrów.
Zapisane
02 Lipiec, 2021, godz.17:53:49
Odpowiedź #16

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil



Tomasz Cybulski, „Włocławek 1914”

Wydawnictwo Bellona, 2019

328 stron

"Włocławek 1914" zawiera opisy wydarzeń, które poprzedziły wybuch Wielkiej Wojny w 1914 r. W książce znajdują się informacje o działaniach wojennych na Kujawach Wschodnich, a także opisane zostały walki pod Borzyminem i Brześciem Kujawskim. Wielu historyków uważa, że Bitwa pod Włocławkiem jest jedną z pierwszych, które dały początek początkowej fazie wielkie operacji łódzkiej. Trwała ona od 11 do 24 listopada 1914 r. na terenach środkowej Polski. Armia niemiecka odepchnęła przeciwnika od granic Niemiec, wykorzystując skrupulatnie przygotowany element zaskoczenia.
Zapisane
06 Lipiec, 2021, godz.19:48:17
Odpowiedź #17

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Karol Riedl, "Bój spotkaniowy niemieckiego IV Korpusu rezerwowego z francuską grupą generała de Lamaze 5 września 1914 roku"

Wydawnictwo Napoleon V

115 stron plus mapy

Walki niemieckiego IV korpusu rezerwowego w dniu 5 września 1914 roku pod Monthyon stanowią wstęp do słynnej bitwy nad rzeką Ourcq, rozegranej w dniach 6-9 września 1914 roku między niemiecką 1 armią generała von Kluck a francuską 6 armią generała Manoury’ego. W omawianych walkach niemiecki IV korpus rezerwowy, któremu powierzono osłonę skrajnego prawego skrzydła niemieckiego przed ewentualnym uderzeniem francuskim z umocnionego rejonu Paryża, w dniu 5 września 1914 roku energicznym natarciem w kierunku Monthyon usiłuje przebić domniemaną zasłonę francuską i stwierdza istnienie silnego zgrupowania przeciwnika w rejonie Montge-Charny
Zapisane
23 Lipiec, 2021, godz.18:34:24
Odpowiedź #18

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil

Bernard Potrykus, „Wspomnienia Kaszuba spod Verdun”

Wydawnictwo Milles 2021

102 stron
Wspomnienia Kaszuba spod Verdun dają nam sylwetkę dzielnego Polaka, który w szeregach wojska niemieckiego brał udział w największej i bodaj najkrwawszej bitwie świata, bitwie pod Verdun.

Prostota, z jaką ten nieuczony wojak potrafił przedstawić pole bitwy i piękną duszę prawdziwego żołnierza, budzi podziw, gdyż uczynił to świetnie, a co najważniejsza, prawdziwie. Nie upiększa wojny i nie ukrywa, że ciężko doświadcza ona żołnierzy i mocno im się daje we znaki. W takich chwilach nieraz psioczą na wojnę i swój los, ale mimo to gorliwie spełniają swój obowiązek, bo tak każe honor żołnierski.
Zapisane
26 Lipiec, 2021, godz.10:37:48
Odpowiedź #19

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Jarosław Centek, „Verdun 1916”

Wydawnictwo Bellona 2009

240 stron

Książka ma charakter popularnonaukowy i jej celem jest zebranie i podsumowanie stanu badań we Francji i Niemczech na temat bitwy pod Verdun jednej z bardziej znanych epizodów pierwszej wojny światowej. Verdun urosło do niemal mitycznego wymiaru, zajmując istotne miejsce w podręcznikach do historii.
Zapisane
01 Sierpień, 2021, godz.12:33:16
Odpowiedź #20

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


William Martin, „Wielkie bitwy historii. Bitwa pod Verdun 1916 r.

Wydawnictwa Osprey Publishing

96 strony

W roku 1914 Niemcy zaatakowały Francję, licząc, że uda im się powtórzyć spektakularne zwycięstwo z roku 1870. Jednak słynny plan Schlieffena przygotowywany od tak lat wielu załamał się po kilku tygodniach. Niemcy skierowały do bitwy dywizje rezerwowe. Słabo wyszkoleni ochotnicy starli się ze znacznie mniej licznym, ale doskonale przygotowanym Brytyjskim Korpusem Ekspedycyjnym. Straty po obu stronach były ogromne, ale za odwagę połączoną z nieporadną taktyką Niemcy zapłacili podwójną cenę. W ich ojczyźnie zaczęto używać określenia "rzeź niewiniątek pod Ypres". Linia frontu ustaliła się od wybrzeża Belgii po Szwajcarię. Tymczasowe okopy pogłębiono, połączono okopami komunikacyjnymi i zabezpieczono zwojami drutu kolczastego. Rozpoczęła się wojna pozycyjna na niespotykaną dotąd skalę.
Zapisane
07 Sierpień, 2021, godz.20:43:24
Odpowiedź #21

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Krzysztof Plewako, „Cambrai 1917

Wydawnictwo: Bellona

288 stron

Jedna z najbardziej znanych bitew stoczonych na froncie zachodnim w 1917 roku, w czasie I wojny światowej, między armiami angielską z jednej a niemiecką z drugiej strony. W historiografii znana jest jako bitwa czołgów. Obie strony straciły po ok. 40 000 ludzi, w tym po 10 000 zabitych. Zyski terenowe aliantów były minimalne i niewspółmierne do poniesionych strat. Bitwa pod Cambrai ujawniła znaczenie zmasowanego użycia czołgów, które stworzyło możność wyjścia z zaułka wojny pozycyjnej.

Zasadniczy cel ofensywy Sprzymierzonych, czyli przełamanie linii Zygfryda, nie został osiągnięty.
Zapisane
15 Sierpień, 2021, godz.16:55:54
Odpowiedź #22

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


William Martin, „Wielkie bitwy historii. Bitwa pod Verdun 1916 r.”

Wydawnictwa Osprey Publishing

96 strony

W roku 1914 Niemcy zaatakowały Francję, licząc, że uda im się powtórzyć spektakularne zwycięstwo z roku 1870. Jednak słynny plan Schlieffena przygotowywany od tak lat wielu załamał się po kilku tygodniach. Niemcy skierowały do bitwy dywizje rezerwowe. Słabo wyszkoleni ochotnicy starli się ze znacznie mniej licznym, ale doskonale przygotowanym Brytyjskim Korpusem Ekspedycyjnym. Straty po obu stronach były ogromne, ale za odwagę połączoną z nieporadną taktyką Niemcy zapłacili podwójną cenę. W ich ojczyźnie zaczęto używać określenia "rzeź niewiniątek pod Ypres". Linia frontu ustaliła się od wybrzeża Belgii po Szwajcarię. Tymczasowe okopy pogłębiono, połączono okopami komunikacyjnymi i zabezpieczono zwojami drutu kolczastego. Rozpoczęła się wojna pozycyjna na niespotykaną dotąd skalę.
Zapisane
22 Sierpień, 2021, godz.16:11:29
Odpowiedź #23

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Jarosław Centek  „Somma 1916”

Wydawnictwo Bellona

Batalia nad Sommą to jedna z najkrwawszych bitew podczas zmagań pozycyjnych w okresie I wojny światowej. W zamyśle aliantów miała ona stanowić, po piekle pod Verdun, przełom oraz wstęp do generalnej ofensywy, która powaliłaby Rzeszę i przesądziłaby losy wojny. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Sukcesy terenowe okazały się symboliczne i okupione niezwykle krwawymi ofiarami, zresztą po obu stronach frontu. Front na zachodzie Europy zastygł ponownie w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie. Wszystko zmieniło się dopiero wraz z przystąpieniem Stanów Zjednoczonych do wojny, gdyż Niemcy nie wytrzymały ciężaru ponoszonych wysiłków. Książka o tej krwawej hekatombie, jednej z najzaciętszych i najkrwawszych w dziejach świata, jest jubileuszowym, dwusetnym tomem w serii "Historyczne bitwy".
Zapisane
12 Wrzesień, 2021, godz.17:37:00
Odpowiedź #24

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Gary Staff, "Niemieckie pancerniki 1914-1918. Typy Deutschland, Nassau i Helgoland"

Wydawnictwo Napoleon V

2016

52 strony

W okresie poprzedzającym I wojnę światową Cesarska Marynarka Wojenna przeżyła okres rewolucyjnych zmian i dynamicznej rozbudowy. Choć Niemcy dysponowały już potężną flotą, z pancernikami typu Deutschland na czele, to wprowadzenie HMS Dreadnought do szeregów Royal Navy – pierwszego okrętu typu „same wielkie działa” – zainicjowało wyścig zbrojeń, w ramach którego poświęciły pokaźne zasoby na stworzenie okrętów mogących mierzyć się z tym nowym przeciwnikiem. Typ Nassau, a wkrótce po nim typ Helgoland były pierwszymi owocami niemieckich starań na tym polu. Dzięki grubszemu pancerzowi oraz potężniejszej sile ognia niż u poprzedników, nowe jednostki miały brać udział w wielu walkach podczas wojny, zwłaszcza w bitwie na Dogger Bank oraz w bitwie jutlandzkiej. Historia tych morskich kolosów została ożywiona na stronach niniejszej książki dzięki oficjalnym szkicom i dokumentom, gruntownym analizom etapów projektowania i rozwoju, oraz historiom działań wszystkich jednostek tych pionierskich typów.
Zapisane
14 Wrzesień, 2021, godz.21:29:30
Odpowiedź #25

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Gary Staff, "Niemieckie pancerniki 1914-1918. Typy Kaiser, König i Bayern"

Wydawnictwo Napoleon V

2016

52 strony

Gdy I wojna światowa majaczyła na horyzoncie, Cesarska Marynarka Wojenna nadal realizowała swoją ambitną i zakrojoną na szeroką skalę politykę produkcji morskiej. Po typach Deutschland, Nassau i Helgoland Niemcy zamówili kolejne trzy typy pancerników, a każdy z nich był potężniejszy, lepiej uzbrojony i ciężej opancerzony niż poprzedni. Okręty typów Kaiser, König oraz Bayern, które budowano w latach 1909-1914 kontynuowały wyścig zbrojeń rozpoczęty wraz z wprowadzeniem przez Royal Navy HMS Dreadnought, i stanowiły szczytowe osiągnięcie rozwoju niemieckiej marynarki. Tworzyły kręgosłup niemieckiej floty podczas I wojny światowej i wyróżniły się w starciach takich jak bitwa jutlandzka czy bitwa na Moonsundzie. Niniejszy tytuł, zawierający szczegółowe specyfikacje techniczne oraz historie służby wszystkich jednostek każdego z trzech typów, a także powstałe na specjalne zamówienie ilustracje, stanowi dogłębne studium tych wielkich drednotów, oraz rewolucji technicznej, dzięki której ich powstanie stało się możliwe.
Zapisane
17 Wrzesień, 2021, godz.22:40:39
Odpowiedź #26

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Maurice Prendergast, R. H. Gibson, "Niemiecka wojna podwodna 1914-1918"

Wydawnictwo Napoleon V

2019

352 strony

Wczesnym rankiem 2 sierpnia 1914 r., w towarzystwie jednostek eskortujących, niemieckie okręty podwodne wyszły z portu w Helgolandzie. Nie obciążono ich nazbyt ryzykownym zadaniem: U-Bootom polecono wyjść w morze i zająć wyznaczone pozycje obserwacyjne wokół wyspiarskiej fortecy. Po przybyciu na miejsce miały przyczaić się w morskiej toni i w ciągu godzin dziennych trzymać wartę, a wieczorem powrócić do portu. Jednostki eskortowe, po bezpiecznym odprowadzeniu swoich podopiecznych na stanowiska, ruszyły w promieniach porannego słońca z powrotem do bazy. Jak niewiele wiary pokładali wówczas Niemcy w możliwości swoich okrętów podwodnych! Nie wysyłano ich poza horyzont bez matczynej opieki jednostek nawodnych, nie potrafiono znaleźć dla nich lepszego wykorzystania ponad rolę pływającego, żelaznego wartownika! Większość niemieckich Unterseeboote była jeszcze nieokrzesana i mocno zawodna, a pokojowe szkolenie ich oficerów i marynarzy charakteryzowała ostrożność granicząca z bojaźliwością. Poza samym środowiskiem podwodniaków Cesarska marynarka Wojenna nie pokładała wielkiej wiary w możliwości nowego, podwodnego oręża.
Zapisane
20 Wrzesień, 2021, godz.16:06:00
Odpowiedź #27

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Edmund Kosiarz, "Pierwsza wojna światowa na Bałtyku"

Wydawnictwa Morskie

1979

456 stron

W książce pisarz przedstawił mało znane zmagania na Morzu Bałtyckim podczas pierwszej wojny światowej oraz wojny domowej w Rosji, koncentrując się przede wszystkim na problemach operacyjno-taktycznych, a więc formach i sposobach walki różniących się nieco od stosowanych w tym czasie w działaniach bojowych na innych morzach i oceanach. Książka zawiera opis niemal wszystkich bitew i potyczek, licznych akcji i operacji minowych, operacji desantowych i przeciwdesantowych, działań okrętów nawodnych i podwodnych na bałtyckich liniach komunikacyjnych, akcji blokadowych i innych, przy czym tę obszerną tematykę autor starał się przedstawić w możliwie przystępnej formie
Zapisane
26 Wrzesień, 2021, godz.15:51:48
Odpowiedź #28

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Jacek Solarz, „Marna 1914”

Wydawnictwo Militaria

1998

52 strony

Książka skrótowo opisuje genezę, przebieg i skutki bitwy nad Marną w 1914 roku
Zapisane
29 Wrzesień, 2021, godz.11:53:58
Odpowiedź #29

August von Hohenzollern

  • Jego Cesarska Mość
  • Wiadomości: 2413
    • Zobacz profil


Jarosław Centek, „Marna 1914”

Wydawnictwo Bellona

2021

352 strony

Gdy latem 1914 roku wybuchła pierwsza wojna światowa, na Belgię i Francję spadła niemiecka ofensywa. Po zajęciu Belgii i odrzuceniu wojsk francuskich z Alzacji i Lotaryngii, na początku września armie cesarza Wilhelma II parły na Paryż. Dopiero w bitwie nad Marną, stoczonej pomiędzy 5 a 12 września 1914 roku, Francuzi udaną kontrofensywą zatrzymali pochód nieprzyjaciela i pogrzebali plany wojenne Rzeszy – błyskawicznego rzucenia zachodniego sąsiada na kolana, tak jak w 1870 roku. Do sukcesu Francuzów przyczyniło się sprawne dowodzenie gen. Joffre’a, wielka determinacja oraz... paryskie taksówki, które dowiozły na front świeże oddziały. Bitwę tę nazwano „cudem nad Marną”. Sprawiła ona, że walki na froncie zachodnim przybrały charakter pozycyjny, a ogromny obszar od kanału La Manche po Morze Śródziemne przedzieliły linie zasieków i okopów, w których miliony żołnierzy spędziły następne cztery lata.
Zapisane

 


18 Maj, 2024, godz.20:43:01 Top
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
pytamy wojownicy-nocy faon for-the-win serwerszybcyiwsciekli